piątek, 17 lutego 2017

Ciąża część II: Radosna nowina

Doczekaliście dwóch kresek - super!
I co teraz? A no nic - trochę cierpliwości. Do lekarza możesz się zapisać, ale termin najprawdopodobniej dostaniesz i tak dopiero w około 7-8 tygodniu, nie wcześniej.
Jeśli nie miałaś historii poronień i trudności w donoszeniu ciąży, to licz się z tym, że na tym wczesnym etapie głównie działa natura...

Na pierwszej wizycie u Twojego family doctor, pielęgniarka wykona test potwierdzający ciążę (potrzebna będzie próbka moczu), zmierzy ciśnienie i zważy.
Lekarz wypyta o choroby występujące w Twojej i ojca dziecka rodzinie - głównie te genetyczne.
Również na tym etapie zostaniesz zapytana o prowadzenie ciąży - czy wolisz, by była prowadzona przez położną (midwife) czy lekarza ginekologa (OB - GYN). Jest też opcja prowadzenia ciąży przez family doctor, jeśli ten czuje się na siłach.
W przypadku zdrowej ciąży schemat wizyt wygląda następująco: od pierwszej wizyty spotkania co 4-6 tygodni, po 30 t.c. co 2-3, a po 36 tygodniu co tydzień/dwa aż do rozwiązania.

Podczas pierwszej wizyty zostaniesz skierowana na USG (ultrasound) genetyczne - będzie to podobnie jak w Polsce w 12 tygodniu ciąży. Dodatkowo, zaraz po wykonaniu ultrasound w ciągu godziny masz się stawić na pobranie krwi do badań genetycznych. W większości przypadków, będzie to jedno z nielicznych USG wykonywanych podczas ciąży, więc warto przyjść z partnerem, bo może okazać się, że więcej taka okazja się nie trafi. Druga szansa zobaczenia swojego dziecka na monitorze będzie w okolicach 18-20 t.c. by określić prawidłowość rozwoju płodu i macicy.

Jako ciekawostkę podam, że podczas całej mojej ciąży prowadzonej przez ginekologa nie zostałam ani razu zbadana ginekologicznie! Nie żeby mi tego brakowało jakoś szczególnie, ale porównując do ciąży prowadzonej w Polsce, gzie takie badanie miałam co 4 tygodnie, czułam się w pewnym sensie - "niedobadana". Nie wiem niestety, z czego wynika taka różnica w podejściu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz